W końcu zawsze o to szło, by kochać i być kochanym Czarny sweter lub golf, kobieta zawiedziona Muzeum egzystencji, bo przecież, bo przecież nie życia To tylko sen nocy letniej, którego nie warto już śnić Nie warto, nie warto... Od pracy nad sobą już wyszły mi zęby i włosy Modlitwy umarłe czekają, by podniósł je ktoś Czy to ja jestem tak nisko, a ty, a ty tak wysoko To tylko sen nocy letniej, którego nie warto już śnić Nie warto, nie warto... Światło świeci w ciemności i jest tam, gdzie zawsze Tylko dobrze nadstaw ucha, a usłyszysz, usłyszysz ten wiatr Jedno ubogie słowo, to jedno słowo pocieszenia Słowo na sen nocy letniej, którego nie warto już śnić Nie warto, nie warto...