Pêdz¹cy t³um mija Ciê, powietrzem jakbyœ by³. Na ulicy setki aut i krzyk. Siedzisz sam na ³awce tej, poezji czytasz tom, Nie spiesz siê w ten s³oneczny dzieñ, Ty wiesz: Albo byæ, albo mieæ Albo byæ, albo mieæ Jakiœ grosz przyda³by siê, przyjació³ zabraæ gdzieœ Ma³e œwiêto i ma³y bal - za grosz. A ludzie pêdz¹ jakby œwiat za chwilê znikn¹æ mia³. Dalej sam na ³awce tej - Ty wiesz: Albo byæ, albo mieæ Albo byæ, albo mieæ Jakiœ grosz przyda³by siê, przyjació³ zabraæ gdzieœ Ma³e œwiêto i ma³y bal - za grosz. A ludzie pêdz¹ jakby œwiat za chwilê znikn¹æ mia³. Dalej sam na ³awce tej - Ty wiesz: Albo byæ, albo mieæ Albo byæ, albo mieæ Albo byæ, albo mieæ Albo byæ, albo mieæ...