Czemu tak nade mn¹ stoisz, wylewasz potok s³ów? Czemu tak siê bardzo boisz, ¿e zmarnujê ¿ycie swe? I ci¹gle s³yszê: "kariera, wp³ywy, szmal" - Kup lepiej marionetkê: bacznoœæ, spocznij, na przód marsz! Nie, nie, nie truj ojcze! Popatrz na stare d¿insy swe i zrozum: daleko jesteœ Od tamtych marzeñ i tamtych dni Jeœli to jest takie wa¿ne, dlaczego kiedy œpisz Masz zaciœniête usta, miotasz siê i krzyczysz przez sen. Przed czym uciekasz tym swoim BMW? A mo¿e chcesz dogoniæ widma Twych pustych s³ów. Nie, nie, nie truj ojcze...