Robiê to, robiê sobie wbrew Tylko po to by zarobiæ na chleb Inne mam pragnienia, inne sny Tak usypia mnie monotonny rytm Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Dzieñ za dniem jak krople deszczu dwie Osiem godzin wiecznoœæ ci¹gnie siê Przez ile lat bêdzie budzi³ mnie z hipnozy tej Dziki syren dŸwiêk Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Mówisz mi ¯e widzisz we mnie Dwóch ró¿nych ludzi Jak noc i dzieñ Jeden z nich po czwartej rodzi siê Œwietny facet, takim chcesz mnie A drugi z nich Ten który w pracy tkwi Ma sp³oszon¹ twarz Jak kreda bia³¹ twarz Rusza siê jak robot, jakby we œnie O nie! Takiego nie chcesz znaæ Nie! Zak³adnik Robisz to, robisz sobie wbrew Tylko po to by zarobiæ na chleb Inne masz pragnienia, inne sny Tak usypia Ciê monotonny rytm Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik Pod z³otym kluczem jak Zak³adnik